Jaki wpływ na polskie sądy może mieć opinia Rzecznika TSUE? Co będzie oznaczać dla polskich kredytobiorców wyrok Trybunału zgodny z jego rekomendacją? Dlaczego ważne jest szukanie innych argumentów do walki z bankiem niż tylko niedozwolony charakter klauzul przeliczeniowych? O tym w dzisiejszym wpisie. Zapraszamy.
13 lipca poznaliśmy opinię Rzecznika Generalnego Trybunału Sprawiedliwości, która dotyczyła pożyczek hipotecznych udzielonych przez hiszpański bank z zastosowaniem klauzul niedozwolonych.
Istotnym w tej opinii jest stanowisko Rzecznika, który uważa, że
ograniczenie skutków czasowych stwierdzenia nieważności tzw. klauzul 'dolnego progu' zamieszczanych w umowach pożyczek hipotecznych w Hiszpanii nie narusza prawa Unii
oraz, że:
wspomniane ograniczenie uzasadnione jest względami makroekonomicznymi związanymi z faktem, że klauzule te stosowane są na szeroką skal
Jak należy to rozumieć?
Jeżeli skutki uznania za niedozwolone dotyczą klauzul stosowanych na masową skalę, czyli odnosząc do do polskich warunków np. klauzul indeksacyjnych, to sąd rozpoznając taką sprawę, mógłby orzec, że skutek nieważności takiej klauzuli dotyczyć będzie tylko okresu od wydania wyroku w sprawie, czyli nie będzie obejmował okresu przed jego wydaniem.
Wg Rzecznika nie stoi to w sprzeczności z wykładnią dyrektywy 93/13/EWG, która nie wymaga, by państwa członkowskie wprowadzały do swoich regulacji prawnych uregulowania, na mocy których bezskuteczność klauzuli obejmowałaby okres od dnia zawarcia umowy.
Jest to zaskakująca wykładnia dyrektywy, prowadząca do zatracenia sensu tej regulacji.
Mając na uwadze, że celem wprowadzenia takiej ochrony konsumenta, miały być odczuwalne dla przedsiębiorcy skutki ekonomiczne wykorzystania swojej przewagi kontraktowej wobec konsumenta, to ograniczenie odpowiedzialności przedsiębiorcy za stosowanie klauzul naruszających dobre obyczaje i interesy konsumenta, i stosowanie jej od momentu w którym konsument wystąpi na drogą sądową i uzyska wyrok przeciwko przedsiębiorcy może spowodować, że te skutki w przypadku przegranej nie będą dla przedsiębiorcy dotkliwe.
A to z kolei może go zachęcać do podejmowania ryzyka i stosowania w umowach klauzul naruszających równowagę stron.
Opinia Rzecznika oczywiście nie jest wiążąca dla TSUE, jednak wydanie przez Trybunał może mieć istotne znacznie dla polskich kredytobiorców.
Co może to oznaczać dla kredytobiorcy?
Nowelizacja ustawy prawo bankowe a wykluczenie abuzywności
Banki w sporach z kredytobiorcami dotyczącymi ustalenia bezskuteczności klauzul indeksacyjnych / waloryzacyjnych podkreślają, że już sam fakt uchwalenia nowelizacji ustawy prawo bankowe w sierpniu 2011 roku, która min narzuciła bankom obowiązek szczegółowego określania sposobów i terminów ustalania kursu wymiany walut, usankcjonował indeksację z zastosowaniem kursów bankowych zamieszczanych w tabelach kursowych banku. Co wg banku pozbawia klienta interesu prawnego do uznania klauzul przeliczeniowych za niedozwolone postanowienia umowne.
Pomimo tego, że zalecenie ustalenia dokładnych zasad kształtowania kursów walut w umowach zawieranych z kredytobiorcami wynikało już z Rekomendacji S I z lipca 2006 roku, dopiero ustawa z 2011 roku nadała temu obowiązkowi charakter normy prawnej. Wprowadzenie ustawowego wymogu określania sposobów i terminów ustalania kursów walut w umowie kredytu, dowodzić może, że przez okres 5 lat od wydania Rekomendacji S I, banki nie stosowały się do zaleceń nadzorcy. W przeciwnym razie inicjatywa ustawodawcza nie byłaby przecież potrzebna.
Jeżeli przyjąć, że koszt spread’u jako jedyny istotny parametr kredytu nie był wskazany w umowie ani nie był regulowany postanowieniami umowy, to w zależności od potrzeb banku, dochód z różnic kursowych można było dowolnie kształtować przez nieograniczoną postanowieniami umowy wysokość marży dodanej do kursu rynkowego.
Naruszenie dobrych obyczajów i interesów konsumenta, ale też zwykłej uczciwości kupieckiej po stronie banku widać tu gołym okiem. Uznanie, że nowelizacja ustawy prawo bankowe z 2011 roku sankcjonuje stosowanie w umowach kredytowych postanowień, które pozwalały dowolnie kształtować wynagrodzenie banku za transakcje walutowe, do których co do zasady nie dochodziło, jest nieporozumieniem.
Powszechność praktyki stosowania klauzul przeliczeniowych i szkoda makroekonomiczna
Jeżeli Trybunał Sprawiedliwości wyda wyrok, w którym potwierdzi, że ograniczenie skutków czasowych stwierdzenia nieważności klauzul niedozwolonych jest zgodne z dyrektywą 93/13/EWG to będzie to oznaczało, że sąd krajowy będzie mógł stwierdzić skutek nieważności od dnia wniesienia pozwu przez kredytobiorcę.
Jednak już sama opinia Rzecznika będzie zapewne argumentem dla banków wykorzystywanym w sądzie. Używanie przez banki argumentu powszechności praktyki będzie oczywiście zasadne, bowiem skala stosowania takich zapisów w umowach była ogromna. Do tego dojdzie element konsekwencji makroekonomicznych i konieczności usprawiedliwienia ochrony interesu instytucji bankowej kosztem interesu konsumenta.
Uznanie, że bezskuteczność postanowienia skutkuje usunięciem klauzul przeliczeniowych od dnia wydania wyroku oznacza, że kredytobiorcy nie będą mogli ubiegać się o zwrot nadpłaty w związku z przeliczeniem kredytu po bankowym kursie kupna. To w zależności od banku 3-5% wartości kredytu. Jednocześnie wyrok, który ograniczy czasowy skutek abuzywności, będzie skutkował tym, że nie będzie nadpłaty na kredycie w związku z naliczaniem odsetek od wyższego salda będącego skutkiem wzrostu waluty - do czasu wydania wyroku.
link do komunikatu prasowego TSUE
KANCELARIA BANKOWA
Masz umowę kredytową indeksowaną lub waloryzowaną kursem waluty obcej? Chcesz wystąpić do sądu o 'odwalutowanie' umowy Napisz do nas >>
Skontaktuj się z nami za pomocą formularza kontaktowego >>
lub zadzwoń do nas 22 241 45 91